www.wszystkoopsach.fora.pl

Ppx

[link widoczny dla zalogowanych]
może o to chodziło
?

Ppx

W sumie - trochę widać chęć wzbudzenia kontrowersji. Nie wiem, czy to dobry pomysł, ponieważ niektórzy wezmą to i tak na opak, i może ta akcja zepsuć to, co dobre chciała uczynić akcja rasowy=rodowodowy.
To, że istnieją pseudohodowcy w hodowlach rodowodowych od dawna wiem i myślę, że większość z was też. Więc nic odkrywczego.
Dlaczego więc czemu od razu „rasowość równa się żadna gwarancja” a nie: „rodowe hodowle też mogą być złe”, nie rozumiem tego.
Jest tam podany przykład ONków, ale to też kwestia hodowania danych ras, nie tylko one zostały tak spaczone przez człowieka, mnie się podobają najbardziej rasy, w których widać brak ingerowania człowieka w genetykę. Myślę, że istnieje jeszcze garstka osób, które mają inną koncepcję, co do wyglądu i chowu owczarków niemieckich. ( i innych ‘umodnionych’ ras) Ale to kwestia hodowlana, nie rasowości i rodowodowości. Dla mnie nie wygląd, a nawet charakter danej rasy jest ważny – a zdrowie i podatność do choroby. Bo do charakteru można się dostosować i „nauczyć się” (postępowania z takowym psem), wygląd to wygląd – kwestia czasu przeznaczonego na pielęgnację. A choroby i ich leczenie to jest najważniejszy problem.
Jak to się zazwyczaj mówi o określonych stanowiskach i ich prowadzeniu: „nieodpowiedni ludzie, na nieodpowiednich stanowiskach”, można też o to winić przekręty w ZKwP (też w innych federacjach kynologicznych, innych krajach) Niektórzy po prostu nie powinni mieć pozwolenia do hodowania psów i tyle.
Akcja „STOP pseudohodowcom!” słusznie: jest trochę podkoloryzowana. Ale założenia ma dobre, jest bowiem przeznaczona dla laików, osób początkujących, chce im coś przekazać, gdyby miało być zawarte tam to wszystko – nie zostałaby przeczytana, gdyż zanudzałaby swoją ‘specjalistycznością’ zaglądają tam ludzie zainteresowani podstawowymi pojęciami, a nie szczegółami. Osoby interesujące się kynologią, po prostu mają swoje źródła informacji. Jeśli miałoby być tam to wszystko o co przyczepia się „Rasowy=Rodowodowy? Dlaczego NIE popieram” to tak jakby dać dziecku z podstawówki książkę do matematyki z liceum…
Tak samo „od tych rasowych różnią się jedynie właśnie zaparciem właściciela i zainwestowanymi środkami finansowymi w kolejne próby zdobycia odpowiedniej oceny na kolejnej wystawie. Środkami, które potem wlicza się w cenę szczeniaka…” popieram całkowicie, pieniądz rządzi światem. Wiele ludzi z ZKwP krytykuje inne federacje małą ilością wystaw, co według nich przyczynia się do jakości psa.
Hodowca to pojęcie względne, faktycznie może istnieć lepszy pseudohodowca od hodowcy ze związku, ale niekoniecznie. Różni ludzie, róże sytuacje.
To raczej dla potrzeby zasady jest papierowa hodowla psów, mimo tego, że może istnieć jakaś idealna hodowla psów bezpapierowych. Gdyby tak ufać wszystkim ludziom, to po co ma istnieć prawo (wszelkiego rodzaju: drogowe itd.) Są ludzie którzy przestrzegają i mogliby czuć się przy tym urażeni brakiem zaufania, ale wiedzą, że to dla potrzeby kontroli tych złych.