www.wszystkoopsach.fora.pl

Podhalanka

Mam pytanie Wink

Jak wyglądają Wasze spacerki z psami Wink

U mnie różnie ,jak idę z Bulterierką to wybieramy takie miejsca ,żeby było w miarę bez ludzi ,biorę zabawki smaki itp.
Jutro chciałabym iść na Tamel i puścić Bada Shocked

chcę zobaczyć jak reaguje na ludzie ,czy w ogóle na nich reaguje Wink

ubiorę/wezmę mu kantarek jak by się ktoś bał Wink

różni są ludzie Rolling Eyes

Warciula

Zalezy gdzie spacer. Jak na pole to nawet smyczy nie biore i idziemy. Wartka biega i skacze po trawach. Jak spacer po naszych osiedlowych uliczkach to smycz tylko trzymam w reku w razie czego, ale nigdy praktycznie nie uzywam... Jak idziemy do miasta na spacerek to Warcia idzie na smyczy. Kantarka juz jej nie ubieram. Jak idziemy z innym psem to prewaznie na pole to ganiaja sie nawzajem... Ogolnie spacery bezproblemowe....

Podhalanka

pozazdrościć Wink

ja jak po ulicy to na smyczy ,do miasta to samo (czasem z kantarkiem ) Wink

tylko jak gdzieś w pole albo w takie różne miejsca to Bad idzie na smyczy ,bo trzeba iść ulicą ,a potem raczej go puszczam ,no chyba ,że dużo ludzi Rolling Eyes

~FiFi~

J przeważnie jeszcze w Czeladzi to do parku się szło. Obowiązkowo na smyczy , bo koło ruchliwej ulicy. No i na wszelki wypadek mam kaganiec w kieszeni gdyby straż miejska jechała, albo policja. Żeby się po prostu nie czepiali. Bo zdarzyło się dużo razy jak jechali i szybko wołałam Fione i ją łapałam na smycc, ale kagańca nigdy jej nie zakładam.
Jak idziemy w pola to też na smyczy, bo ruchliwa droga, ale potem luz .
Idzie na smyczy przy nodze,ale nie takiej pięknej tylko ma tam ode mnie odstępu ze 30 cm. Ważne, że nie ciągnie Smile

więc spacer na smyczy jest przyjemny. Zatrzymuję się jak coś wącha Wink

Zobaczymy jak będzie w Gliwicach, bo tam jest spory ruch więc jak wrócę z wakacji to będę musiała poszukać jakichś fajnych miejsc na spacerki Very Happy

Bulterierka

U nas to zazwyczaj jest,że idziemy w pola lub do lasku,jest zawsze na początku na smyczy,niby jest strasznie usuchliwa i by koło mnie cały czas szła,ale jednak zawsze może się coś zdarzyć.Potem ja zazwyczaj puszczam.Mam przy sobie zawsze mnóstwo smakołyków,wodę w dni upalne i zabawki.Teraz zamierzam się do kupna kagańca.W Tarnowie nawet się takiego psa czepiają. Rolling Eyes

Sabkowa

Smycz leży godześ w kącie i jest używana tylko jak idzemy gdzies w okolice ruchliwej ulicy - wolę nie ryzykować, nie wiadomo co jej do łba wpadnie Wink

A tak to zawsze zabieram zabawkę, czasami smaczki.

Straż miejska jest taka Sabą zachwycona, że o kaganiec nawet nie pytają Mr. Green

Podhalanka

no to tylko zazdrościć straży miejskiej Rolling Eyes

Bulterierka

Kaja:to fajną macie straż.U nas nawet obroża jest zbędna jak idę w pola

Podhalanka

dzisiaj z Natalią byłyśmy na extra spacerze ,nad rzeką Białą i na polanie Very Happy

zdecydowanie to był najlepszy spacer dla mnie w tym sezonie Wink

i Bad zachowywał się jak należy Wink

~FiFi~

Spóźnione.. ale BRAWO oby wam tak dalej szło.
A wracając do Tinki i kagańca..
Słyszałam, że ponoć psy do iluś tam cm w kłębie nie muszą mieć kaganca..
Ale wg mnie lepiej nie ryzykować Wink

Podhalanka

w Tarnowie każdy musi mieć ,takie są przepisy ,ale wiadomo ,żę pinczera ,yorka itd. czepiać się nie będę ,a jak zobaczą podhalana to cała ulica moja Laughing

~FiFi~

No nie wiem jak tam z tymi przepisami u was, ale przyjaciółka w Bornym mi tak powiedziała. Wink

Ona ma dwa psy. Jeden większy trochę od Fionki, a drugi (suczka) około 40 cm. I ta suczka, Dora, nie ma kagańca, bo zgubiła, no i Ania mi mówiła, że nie musi..
Ale nie wiem, być może tylko tak jest w bornym Smile

Podhalanka

pewnie tak ,bo u nas nawet jak Tina nie ma kagańca albo jest puszczona to od razu by się czepiali Confused

Ewka

pewnie za nie długo każą kotom i chomikom być w kagańcach Confused

Bulterierka