www.wszystkoopsach.fora.pl

Bulterierka

Jak już pisałam w offtopie znalazłyśmy potrąconego kota.
W tej chwili dzwoniłam i jest potwierdzone: kot jest cały czas pod opieką weterynaryjnej. Dostał zastrzyk przeciw bólowy i siedzi w ciepełku.
Póki co jest duża szansa( według weta) ,że kot przeżyję.
Cały czas jestem w kontakcie z TOZ i Azylem.
W poniedziałek znowu będę dzwoniła co z kotkiem.
Jeżeli będę mogła , jak kot będzie już w lepszym stanie to pojadę i porobię mu zdjęcia i go ocenię. Mam nadzieję,że będzie żył i miał dobry dom. Bynajmniej JA o to się będę bardzo starała.
Bardzo mi zależy na życiu tej bezbronnej istotki. Exclamation

Podhalanka

też mam nadzieję ,że przeżyję i ,że znajdzie dom Smile

ale Natalia pomyśl ile jest w tym naszej zasługi ,bo pewnie gdyby nie my to kot nie miałby najmniejszych szans Sad

owczarek'ab

Życzę kotkowi powrotu do zdrowia i szybkiego znalezienia odpowiedniego domu.

Bulterierka

Dzwoniłam wczoraj na ten sam numer(azyl) co kiedyś i jakiś facio powiedział,że w sprawie kota prosi o dzwonienie do AZYLU. Confused

No więc dzwonie dzisiaj na numer znaleziony w internecie: (0-14) 625 8234 i nikt słuchawki nie podnosi.

Podhalanka

bo oni do 15 w tym biurze siedzą dlatego Confused

Bulterierka

...I różne rzeczy dzieją się w Azylu. Dlatego planuję jechać tam prywatnie.

Bulterierka

W tej chwili się dodzwoniłam tam. A o to co się do wiedziałam: kot został uśpiony, on był tak rozjechany ,ze nie opłacało się go nawet ratować. Mógł zostać uśpiony na miejscu.

Podhalanka

mówiłam Ci Sad

przynajmnieł odszedł z godnością Crying or Very sad

PS. Nie wiem czy on nie był do uratowania ,według jego stan był dość tragiczny ,ale kot był przydomny ,przednie łapy pracowały ,z kręgoslupem raczej nic nie miał Sad

no nic ,teraz jest szczęśliwy Sad

owczarek'ab

Tak zadecydowali lekarze i najwidoczniej tak było dla niego najlepiej..'
(*)

Bulterierka

nie będę wdrążać się ,bo nie wiem jak tam było. Ale doskonale wiem jaki jest Azyl.