Warciula
Student
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 21:08, 01 Mar 2009 Temat postu: !!!CZESC!!! |
|
|
Witam forumowiczów i ich zwierzaki, Jestem Paulina, 3 dni temu skonczylam 20 lat, przyjelam zaproszenie od Podhalanki, gdyż mam trochę doświadczenia z psami i myślę, że w niektórych sprawach mogę służyć pomocą. Obecnie mieszka ze mną 4-ro miesięczna PODHALANKA- Raja i poltoraroczny rudy kocurek Rysiu Moja przygoda z psami zaczela sie gdy mialam 5-6 lat, u taty w pracy była suczka, pamiętam, ze wygladala jak mix goldena, miała szczeniaki i jednego wzielismy my, nazywał się Chester, ale nie mieszkal z nami dlugo, gdyż ja zaczelam chodzic do zerowki,a pozniej do szkoly, po szkole do babci, tato pracowal, a mama jest osobą niepelnosprawną i nie mial kto zajmowac sie tym psem, więc wzieli go przyjaciele rodziców, którzy baaaardzo go kochali, Chester dozyl u nich starosci i w zeszlym roku odszedl... Póżniej przez lata nie było u nas zadnego psa, nie licząc wilczura i szczeniaka nowofundlanda, które znalazłąm kiedyś niedaleko domu i przyprowadziłam do siebie. Napisałam z koleżanką ogłoszenia i po kilku dniach zgłosił się właściciel piesków, było mi szkoda, bo gdyby nikt się po nie nie zgłosił to zostały by u nas. Później odwiedzałam te psiaki. w 2002 roku zamieszkał z nami szczeniak-owczarek podhalański- Altar, żył niestety tylko 3 lata i to niecałe, zniszczyła go choroba. Był cudownym, wspaniałym psem...Przez rok po jego smierci nie było u nas psa, do czasu az idąc do sklepu spotkałam sukę sąsiadów, której nie pilnowali i biegała gdzie chce, za nią biegł jej synek, mały niedzwiadek, mial 2 miesiące. Zabrałąm szczeniaka do domu i został z nami, nazywał się Avis i był mieszancem labradora czarnego. Fajny, mądry pies mieszkał z nami niestety tylko rok, gdyż ktoś go po prostu ukradł gdy mnie nie było w domu, a pies biegał sobie po podworku... Tydzien Przed przedostatnimi świętami BN będac z kolezanką na spacerze znalazłam identycznego niemal psa jak Avis, a ze bylo juz ciemno to myslalam, ze to on i wzielam go do domu, gdy zauwazylam, ze to nie Avis to nazwalam go Fuks. Niestety w wigilię też ktos go zabral, a pod drzwiami zostala tylko jego chusta,ktorą wiązałam mu na szyi.
To tyle o moich psach, ale sie rozpisalam Jak będę juZ mogla to powstawiam zdjęcia moich psów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|